Składniki:
pęczek młodej botwiny
2 duże ogórki gruntowe
kilka rzodkiewek
mała cebula
duży pęczek kopru
maślanka lub jogurt naturalny
2 ząbki czosnku
sok z cytryny
sól
pieprz
*opcjonalnie
ugotowane na twardo jajka kurze lub przepiórcze
ugotowane w całości małe młode ziemniaczki
Przygotowanie:
botwinkę dokładnie myjemy,
oddzielamy od siebie
buraczki,łodygi i liście.
Buraczki obieramy
i ścieramy na tarce o grubych oczkach,
łodyżki drobniutko kroimy,
liście kroimy w cienkie paseczki.
Cebulę kroimy w kostkę
i szklimy na oliwie.
Do garnka wlewamy nie wielką ilość wody
i zagotowujemy.
Wrzucamy buraczki,
gotujemy dosłownie kilka minut,
dodajemy łodyżki,
gotujemy jeszcze przez chwilę.
Na koniec dodajemy liście
(bo one najkrócej sie gotują)
dodajemy również cebulkę,
łyżkę soku z cytryny,
czosnek przeciśnięty przez praskę.
Całość doprawiamy do smaku
wedle upodobań solą,pieprzem
i odrobiną cukru.
Odstawiamy do przestygnięcia.
Ogórki obieramy
i wraz z rzodkiewką
ścieramy na tarce o grubych oczkach.
Do wystudzonej botwiny
dodajemy starte warzywa
oraz maślankę
lub
jogurt
(moja wersja zawiera maślankę i jogurt grecki)
oraz posiekany koper.
Całość należy dobrze wymieszać
i być może ponownie doprawić do smaku.
Tak przygotowany chłodnik
odstawiamy do lodówki
na kilka godzin
by smaki dobrze się połączyły.
Przed podaniem
możemy na wierzchu ułożyć
kurze jajko pokrojone w ósemki
lub przepiórcze-na pół,
ewentualnie możemy dodać
kilka ugotowanych,
małych ziemniaczków.
Chłodnik podajemy dobrze schłodzony
Smacznego :)
Jaki pyszny :):):) i ten kolorek:) MNIAM!!
OdpowiedzUsuńcałuski moja kochana